-Zacny brzuszek , Haroldzie - wypaliła niespodziewanie przyglądając się mięśniom chłopaka .
Kędzierzawy delikatnie się zarumienił .
-Jakiego szukasz chłopaka ? - zaskoczył ją pytaniem .
-Przede wszystkim musi mnie akceptować taką jaką jestem . Nie lubię jak ktoś chce coś we mnie zmieniać , jestem jaka jestem i dobrze mi z tym , dlatego tego oczekuję od chłopaka . Drugą rzeczą jest szczerość . Nie chce mieć kłamstw w związku . Wierność , to jest fundament w związku . Nie patrzę na wygląd u chłopaków , to jest dla mnie najmniej ważne . Wiem , że jestem jeszcze młoda , mam dopiero piętnaście lat , ale jestem marzycielką , wierzę , że spotkam tego jedynego , z którym będę na zawsze - spojrzała na bruneta , który przyglądał się jej z uśmiechem
-Skąd wiesz , może już go spotkałaś , tylko jeszcze o tym nie wiesz ? - podniósł lewą brew do góry
-Być może - jak zwykle jej kąciki ust powędrowały ku górze - A twój typ dziewczyny ?
-Szukam dziewczyny , która będzie widziała we mnie Hazze , zwykłego chłopaka z problemami , jak każdy , a nie Harryego Stylesa , gwiazdę z One Direction . To jest dla mnie najważniejsze - od razu pomyślała o sobie . Przecież od samego początku ich wszystkich traktuje jak normalnych chłopaków , nawet zapomniała o tym , że są sławni , bo to jest dla niej tyle ważne co zeszło roczny śnieg - Wygląd jest dla mnie nie istotny , liczy się wnętrze . Chcę aby moja dziewczyna była dla mnie również przyjaciółką , z którą będę mógł porozmawiać o wszystkim - spojrzał w niebo - Tak jak z Tobą - skierował swój wzrok na brązowooką . Jej serce zabiło mocniej . Może jest jakaś nadzieja ? - pomyślała , ale zaraz ta myśl uciekła jej z głowy na wspomnienie o szatynie .
-Może już znasz swoją przyszłą dziewczynę, tylko jeszcze nie jesteś tego świadomy ? - inaczej sformułowała jego pytanie na co chłopak delikatnie się uśmiechnął .
-Myślę , że tak .
-Miałeś kiedyś taką sytuację , że zależało ci na raz na dwóch dziewczynach ? Do oby dwóch czułeś to samo , nie potrafiłeś wybrać ? - popatrzyła na niego szukając na jego twarzy odpowiedzi . Zdziwiło go jej pytanie .
-Szczerze mówiąc to nie , ale jednak gdybym znalazł się w takiej sytuacji rozważyłbym wszystkie za i przeciw . Gdyby jednak to nic nie dało , posłuchałbym głosu serca , to zawsze pomaga - próbował jej jakoś doradzić - Spotkało cie to ?
-Tak - odpowiedziała zmieszana , nerwowo odgarniając kosmyk włosów za ucho . Od razu do jego głowy wpadł Zayn i Justin . Był pewien , że to o nich chodzi . W tamtej chwili jego świat legł w gruzach , jego jakiekolwiek nadzieje rozpłynęły się . [...]
-Gdzie wy byliście ?! - zdenerwował się Liam , który od razu jak tu przyjechali zniknął .
-Tu i tam - brunetka przeszła obok niego obojętnie i usiadła na kocu obok Justina i Blanki jednak nie miała ochoty na jakiekolwiek rozmowy z kimkolwiek . Nie miała ochoty na nic .
-Mówił Ci ktoś , że wieczorem idziemy na mecz koszykówki ? - spytał ją podekscytowany Niall
-Nie - burknęła cicho szukając w torbie ubrań . Było jej chłodno .
-Co się stało ? - zagadnęła do niej blondynka , która zmartwiła się jej brakiem nastroju . Wiedziała , że to się wiąże z kędzierzawym .
-Nic - brązowooka założyła na siebie sweterek w groszki , do tego spodenki , a włosy upięła w niedbałego koka . Kątem oka spojrzała na kędzierzawego , który leżał na kocu obok , tyłem do niej .
-Co jest ? - dosiadł się do niej Louis podając jej paczkę chusteczek . Widział, że dziewczyna ma katar , tak jakby płakała . Oparła głowę o jego ramię patrząc jak zaczarowana na spokojna wodę . Miała ochotę się rozpłakać .
-Mam problem - pociągnęła nosem . Chłopak wyciągnął z torby koc i nakrył nim plecy towarzyszki .
-Opowiadaj - uśmiechnął się kiedy został z nią sam . No prawie. Jeszcze był Liam , który zasnął . Justin , Zayn i Niall poszli gdzieś z nową koleżanką , która kleiła się do Bieber jak rzep do psiego ogona , a Harry poszedł do wody .
-Nie powiesz nikomu ? - spytała nie pewnie .
-To będzie nasz sekret - wyciągnął do niej mały palec , ta za niego złapała swoim .
-Jest dwóch chłopaków - zaczęła niepewnie
-Justin i ? - zaśmiał się nie pozwalając jej dokończyć poprzedniego zdania - Zayn czy Hazza ?
-Czemu tak uważasz ? - była zszokowana tym co właśnie powiedział jej nowy przyjaciel
-To widać po twoich oczach - pogłaskał ją po włosach - Poza tym zauważyłem to dzisiaj rano , jak weszłaś do kuchni . Harry siedział z Justinem , na ich widok aż oczy ci się zaświeciły - zachichotał
-To aż tak bardzo widać ? - czuła jak jej twarz oblewają rumieńce
-Ja to widzę , ale jak przyuważyłem te dwa barany nie - burknął niezadowolony ze 'ślepoty ' jego kumpli .
-Nie mam pojęcia co robić - głos zaczął się jej łamać , a oczy zrobiły się wilgotne - Harry - gdy wypowiedziała jego imię mimowolnie się uśmiechnęła - Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam na koncercie , usłyszałam jego głos , kiedy nasz spojrzenia się spotkały ... - mówiła rozmarzona - Wiedziałam , że będzie moim problemem . Za to Bieber . Ugh , nie wiem co z nim . Jest przystojny , kochany i w ogóle , ale nie czuję żeby było to coś więcej , ale jednak gdy przy nim jestem moje serce bije mocniej , zupełnie jak przy Hazzie - podniosła głowę do góry - To jest takie chore - jedna samotna łza spłynęła po jej policzku .
-Po pierwsze to nie płacz - otarł słoną ciecz z jej policzka - Wiem , że to trudne , byłem w takiej sytuacji i powiem ci z doświadczenia , że im dłużej będziesz niepewna , tym bardziej będziesz się ranić . Musisz posłuchać głosu serca .
-Jacy oni są ? - spojrzała ciekawa na Lou - Ty lepiej ich znasz .
-Oh , Justin i Harry - zaśmiał się - Justin , Justin , Justin , sama wiesz jaki jest . Typowy podrywacz . Chociaż czasami ma prześwity uczuciowe , ale rzadko kiedy . Przeważnie liczy się dla niego tyłek u dziewczyny . Nie zważa na to czy zrani ją czy nie . Po prostu rozkochuje w sobie , wykorzystuje i zostawia . Jedną dziewczyną , jakiej nie wykorzystał i z którą był na serio to jego przyjaciółka Caitlin - doskonale wiedziała o kogo chodzi . Nie raz oglądała jej filmiki . - Od tamtej pory nie był z żadną dziewczyną na poważnie . Harry . Podobny typ - na te słowa posmutniała - Nie taki sam , ale podobny . Lubi flirtować z dziewczynami , nawet z kilkoma na raz , ale jeżeli jakaś dziewczyna go oczaruje - zaśmiał się patrząc na piasek - Traci dla niej głowe . Takie zdarzenie było dwa razy , ale oby dwie okazały się fałszywe . Od tamtej pory Harry nie był w związku . Czasami flirtował , próbował , ale kończyło się tylko na tym . Nie to , że go bronię, bo jest moim najlepszym przyjacielem . Co to , to nie . Po prostu mówię ci szczerze jak jest . Mam nadzieję, że chociaż trochę ci pomogłem - odgarnął kosmyk włosów za jej ucho kiedy ta siedziała wpatrzona w niebo . Na koc obok wrócił loczek .
-Żaden z nich nie jest dla mnie odpowiedni - szepnęła - Obydwoje zakazani . [...]
-Znowu godzina męki - jęknęła idąc w stronę samochodu . Chłopcy wpakowali wszystko do bagażnika , czekali tylko na Justin'a , który tak zafascynował się nową koleżanką , że aż musiał ją odprowadzić . Irytowało to Megan . Rano ją całował , a teraz ugania się za dziewczyną , której praktycznie nie zna . Może z nią było podobnie , ale wiedział o niej wiecej niż o tej blond przylepie .
Doskonale zauważyła , że nowa nie polubiła chłopaków z 1D , tylko samego Justin'a , siedziała z nimi tylko dlatego , że Justin z się z nimi wygłupiał . Nic poza tym . Kiedy któryś z nich od niej zagadał , ta udawała , ze nie słyszy . Domyślała się , że jej nie polubi , ale w końcu mówi się, że nie ocenia się książki po okładce . Zobaczymy co pokaże czas - pomyślała siadając wykończona do auta . Była godzina 18:30 , a o 21:30 zaczyna się mecz , o którym opowiedział jej Liam .
-Wrócił królewicz - burknął Zayn i usiadł obok brunetki , po lewej , a po prawej Harry . Za nimi Liam i Lou , Bieber kierował a Niall był jego towarzyszem .
Szatyn wsiadł do auta , spojrzał na brunetkę w lusterku , ta od razu odwróciła od niego wzrok .
-Wszystko w porządku ? - spojrzał na nią zmartwiony Zayn - Blado wyglądasz - przyłożył jej dłoń do czoła , było zimne .
-Tak , wszystko okej , po prostu mi zimno - uśmiechnęła się blado do mulata , ten nie do końca przekonany zatrzasnął drzwi , Bieber odpalił auto .
-Zdrzemnij się - szepnął do niej cicho Harry , który przez pół drogi siedział wpatrzony w widoki za szybą . Dopiero kiedy zatrzymali się na postój i wszyscy oprócz tej dwójki wysiedli , odezwał się - Idziemy jeszcze na mecz , padniesz bez snu .
-Mogę ? - wskazała palcem na jego ramię , ten uśmiechnął się , zza siedzenia wyciągnął poduszkę i ułożył ją sobie na kolanach , brunetka wygodnie rozłożyła się na siedzeniu , pomimo tego , ze nie miała nastroju i była zawiedziona na kędzierzawym skusiła się na jego propozycję . Kiedy Malik wrócił do auta zgodził się użyczyć swoich kolan , aby jego obiekt westchnień mógł się spokojnie wyspać . Harry nakrył ją kocem , tak aby było jej ciepło . Przymknęła powieki , ale nie czuła potrzeby snu .
-Co jej ? - słyszała jak Justin wrócił do auta , wiedziała że był zły , widząc taki widok .
-Po prostu jest zmęczona - odpowiedział spokojnie Harry patrząc na nią jak na obrazek . Delikatnie zaczął głaskać ją po włosach , tak aby sprawić jej przyjemność . [...]
-Bells , uśmiech - wołał wesoło Liam biegając z jej kochanym aparatem przed domem . Dziewczyna dopiero co się obudziła i nie miała nastroju aby się uśmiechać , Liam zrobił jej zdjęcie w momencie kiedy miała zamiar się przeciągnąć - Nada się na twitter'a - puścił jej oczko i pobiegł dalej robić zdjęcia , aparatem wyszperanym z torby Belli .
Niall był tak miły i pomógł brunetce zanieść jej bagaż plażowy do sypialni , ponieważ ta nadal była nie dobudzona . Sprzeczała się z nim , mówiła , ze sama sobie poradzi , lecz ten był uparty i zrobił to za nią .
Kiedy tylko weszła do pokoju pierwszą rzeczą jaką zrobiła to skierowała się do łazienki i - uprzednio wkładając kurek - napuściła ciepłej wody do wanny . Wlała płyn rozcięczający , który sprawił , że w wannie było pełno piany i na chwilę wróciła do sypialni w celu wzięcia ubrań na przebranie . W pomieszczeniu był już Justin . Kiedy tylko przekroczyła próg pokoju szatyn obrócił się w jej stronę , podszedł od niej i przytulił , lecz ta się wyrwała . Spojrzał na nią zdezorientowany .
-Idź do swojej Blanki - burknęła , szybko wzięła komplet ubrań z walizki i zamknęła się w łazience . http://www.polyvore.com/cgi/set?id=51420211
Po relaksującej kąpieli wyszła z wanny , starannie wytarła swoje chude ciało , ubrała się w wybrane ciuchy , włosy związała w niedbałego koka , a na twarz nałożyła trochę podkładu aby zakryć sińce pod oczami , które pojawiły się pod wpływem braku snu .
Było sporo po dwudziestej kiedy była gotowa . Gdy zeszła na dół jej piątka nieogarów była już gotowa
Zaśmiała się pod nosem widząc ich podekscytowanie meczem . Ona tak naprawdę nie wiedziała nawet jakie drużyny graja i nie specjalnie ją to interesowało . Chciała tam pójść tylko dlatego , aby spędzić z nimi jak najwięcej czasu .
Usiadła na kanapie pomiędzy Nialla , a Liama , który kłócili się który z nich będzie siedział na przednim siedzeniu , kiedy na dół zszedł Justin .
Jak zawsze , nienaganny .
Wszedł do salonu , spojrzał smutno na dziewczynę , która skradła jego serce . Starała się nie nawiązywać z nim dłuższego kontaktu wzrokowego .
-Gotowi ? - spojrzał na zegarek stojący obok telewizora .
Wszyscy krzyknęli chórem ' tak ' . Była 20:45 . O ile dobrze brunetka się orientowała męcz miał się odbyć na nowej hali sportowej znajdującej się po drugiej stronie miasta. Nic dziwnego , ze tak szybko wyjechali .
-Nadal Ci zimno ? - zapytał z troską Liam siedzący obok niej
-Nie , już jest lepiej - uśmiechnęła sie do niego ciepło - Gdzie zniknąłeś od razu jak przyjechaliśmy na plażę ? - spojrzała na niego zaciekawiona
-Uhm , musiałem coś załatwić - odpowiedział speszony i odwrócił wzrok w drugą stronę .
-Dziewczyna ? - zaśmiała się , ten zachłysnął się powietrzem .
-Skąd ten pomysł ? - nerwowo przeczesał włosy
-Intuicja - puściła mu oczko i przez resztę drogi nie odzywali się do siebie . Po prostu nie mięli takiej potrzeby . [...]
Trwała dwudziesta piąta minuta meczu , wynik 8-6 dla Lakersów , ulubiona drużyna całej szóstki . Jakie targały nimi emocje to po prostu dla brunetki była poezja . Miała z nich ubaw kiedy wydzierali się ile sił w płucach , chociaż ich głosy i tak zanikały w hałasie panującym na sali .
Najbardziej dziewczynę bawiła ' całuśna kamera ' . Koleś biegający po trybunach z kamerą , wyszukujący jakiś przypadkowych par . Kiedy zobaczyła na ekranie starszych ludzi uśmiechnęła się pod nosem. Spojrzała w lewo , jakiś mały chłopczyk kibicował zawzięcie , podobnie jak jej przyjaciele . Na prawo Hazza , który siedział na żółtym krzesełku nerowo tupocząc nogą . Kiedy jeden z zawodników Lakersów rzucał do kosza i koleś z przeciwnej drużyny wytrącił mu piłkę kędzierzawy zaczął bluzgać na niego nieźle zdenerwowany .
Prowadzący ogłosił przerwę w meczu . Brunetka odruchowo spojrzała na ekran całuśnej kamery , kiedy zobaczyła na nim siebie i Hazze zbledła , z wrażenia otworzyła usta . Szturchnęła loczka , kiedy to zobaczył jego mina była podobna . Wszyscy dookoła krzyczeli ' całuj , całuj , całuj ' . Spojrzała na niego , ten przerażony patrzył na jej reakcję .
-No całuj ją ! - krzyknęli zza pleców Hazzy Lou i Liam
Przełknęła nerwowo ślinę . Powoli zaczął się do niej przybliżać . Położyła delikatnie dłoń na jego lewym policzku , chłopak dotknął jej ust swoimi . Poczuła niesamowite ciepło w sercu , coś ją ściskało w żołądku , czuła nie małe podniecenie .
Zielonooki delikatnie muskał jej usta . Były strasznie ciepłe i miękkie w dotyku . Spodobało się jej to , napawała się ich smakiem . Słyszała jak wszyscy dookoła krzyczeli ' długo , długo ' .
Oboje zaśmieli się przez pocałunek . Ujął jej twarz w swoje dłonie i przybliżył ją do siebie .
Uczucia jakie nią miotały były tak wspaniałe , że pragnęła aby ta chwila trwała wiecznie . Zacisnęła dłoń na koszulce chłopaka kiedy ten na chwilę oderwał swoje usta od jej spragnionych warg . Nie byli już na wizji , lecz krzyki nadal trwały .
Spojrzała mu w oczy . Jego tęczówki były strasznie duże i wyraźne . Tańczyły w nich iskierki . To samo on mógł powiedzieć patrząc w jej oczy .
Uśmiechy nie schodziły im z ust .
Kątem oka spojrzała na Justin'a , siedział w miejscu zaciskając pięści na oparciach . Niall coś mu tłumaczył , było widać , że jest zły , ale dla niej liczyło się to co wydarzyło się zaledwie minutę temu . Żyła tamtą chwilą .
___________________________
Na powitanie chciałam wam powiedzieć , że zrobiłam taki jakby zwiastun do opowiadania
Proszę o łagodne hejty , to mój pierwszy filmik ; )
Ogólnie to nie mam nic do powiedzenia , ah no może poza tym , że dziękuję dwóm osobą , które uszczęśliwiły mnie komentarzami pod poprzednią notką . Kocham was , pomimo wszystko i nadal będę pisać , chociaż jest was garstka < 3
Ah , i chciałam wspomnieć , że ponownie zakochałam się w chłopakach . < 3
No next'a . ! < 3333