Kurczowo ściskała jego dłoń tupiąc noga w rytmie znanym tylko jej . Denerwowała się , chociaż nie tak bardzo jak kędzierzawy , który siedział obok niej nerwowo obracając w palcach kluczyki od auta . Wszyscy byli zestresowani , lecz stresu Harry'ego nie można było nazwać tylko stresem . Bał się tego co usłyszy , jednocześnie był podekscytowany . Chciał się w końcu dowiedzieć czy będzie miał syna , czy córkę . Gdy drzwi od gabinetu uchyliły się i wyłoniła się zza nich niska brunetka odetchnęła z ulgą . Nie lubiła wizyt u ginekologa , zawsze źle to się jej kojarzyło . Wstała z miejsca i ruszyła w kierunku pomieszczenia pociągając za sobą zielonookiego
-Wejdziesz ? - spytała niepewnie Zayn'a , który stał oparty o ścianę przy wejściu
-Jeśli mogę - odpowiedział jej niepewnie patrząc na swojego przyjaciela
-Śmiało - uśmiechnął się do niego zachęcająco kiwając głową w stronę drzwi . Kiedy tylko weszli napotkali uśmiechniętą kobietę siedzącą za swoim burkiem
-Pani Nicole , tak ? - spojrzała na nią i wskazała ręką krzesło , po drugiej stronie mahoniowego mebla . Kiwnęła niepewnie głową podając jej papiery oraz książeczkę, którą dała jej kobieta przy pierwszej wizycie - Proszę się nie stresować , nie będę tutaj przeprowadzała operacji - zaśmiała się dając upust emocjom - Koniec szóstego miesiąca - powiedziała jakby sama do siebie czytając coś w papierach . Zayn stał koło drzwi rozglądając się z zaciekawieniem po pokoju , tak samo jak jego przyjaciel . Nigdy wcześniej nie mięli okazji zobaczyć jak wygląda wizyta u lekarza w danym zakresie - Dobrze, więc dzisiaj powinniśmy dowiedzieć się jakiej płci jest maluszek - uśmiechnęła się do niej
-Tak, chyba tak - odpowiedziała jej drżącym głosem
-Proszę , usiądź tutaj i podwiń bluzkę - wskazała na specjalny fotel , przy którym stało urządzenie z niewielkim ekranem . Postąpiła według jej wskazówek , kobieta nałożyła na jej brzuch przezroczysty żel , który wywołał dreszcze na jej skórze .
Spojrzała błagalnie na swojego ukochanego wyciągając do niego rękę . Bez zastanowienia podszedł do niej i ujął jej dłoń w swoje stając obok fotela , na którym siedziała . Kobieta uśmiechnęła się widząc podekscytowanie malujące się na twarzy kędzierzawego , a następnie włączyła urządzenie , od którego odprowadzany był kabel , a na jego końcu znajdowało się coś na kształt prostokąta . Patrzyła na to wszystko z zafascynowaniem , nie wiedziała jak poszczególne przyrządy fachowo się nazywają , wszystko było dla niej takie obce.
Kiedy kobieta zaczęła jeździć małym urządzeniem po jej brzuchu na ekranie pojawił się obraz przedstawiający postać . Po lepszym przyjrzeniu się oboje dostrzegli małą główkę , rączki oraz nóżki
-Jejku - szepnął sam do siebie patrząc na to wszystko z niedowierzaniem - To nasz maluszek ? - zaśmiał się pokazując palcem na ekran
-Oczywiście - uśmiechnęła się ciepło do niego - I z tego co widzę , jest to dziewczynka - dodała wesoło . Jego serce zabiło mocniej , a w brzuchu poczuł ciepło .
Dziewczynka - to słowo obijało się po jej głowie . Uśmiech nie chciał zejść z jej twarzy .
-Dziewczynka ! - krzyknął kiedy wyszli przed budynek gdzie czekała pozostała trójka - Będę miał córkę ! - rzucił się na szyję Tomlinsona - Rozumiesz to ? Będę miał córeczkę - szepnął ze łzami w oczach . Przyjaciel przytulił się do niego gratulując mu
-Gratuluję - Liam i Niall przytulili ich oboje
-To było takie niesamowite - uśmiechnął się do nich - Chyba jeszcze nigdy nic mnie tak nie fascynowało jak ten ekran - dodał podchodząc do swojej ukochanej , która przyglądała mu się z rozbawieniem . Pozytywna energia , która go ogarnęła działała na wszystkich . Każdy uśmiechał się od ucha do ucha patrząc na parę , która nie szczędziła sobie czułości
-Kochanie - zawołał kiedy weszła do ich sypialni
-Hm ? - uśmiechnęła się do niego wkładając jego wyprane ubrania do szafy
-Wiesz , teraz tak myślałem i doszedłem do wniosku , że nigdy nie byliśmy na randce - wyszczerzył się do niej szeroko , ta wywróciła oczami śmiejąc się melodyjnie - Więc co byś powiedziała na romantyczną kolację tylko we dwoje ? - zaproponował przytulając się do niej od tyłu - Księżyc , świece - rzucał pojedyncze hasła mrucząc jej seksownie do ucha
-Wiesz, to wcale nie głupi pomysł - pogłaskała go po policzku całując czule lego dolną wargę
-To widzimy się dzisiaj o dziewiętnastej na dole , tak ? - spytał z nadzieją splatając ich palce
-Oczywiście - musnęła ostatni raz jego pełne usta
-Do zobaczenia - odwzajemnił jej gest i wyszedł uśmiechnięty od ucha do ucha , gdzie zaraz skierował się do kuchni po kluczyki od auta , a następnie odjechał autem w stronę centrum .
Uśmiechnęła się pod nosem i skierowała się na dół gdzie chłopacy zabrali się za generalne przedświąteczne porządki . Miała ochotę wybuchnąć śmiechem widząc Niall'a , który siedział na barkach Louisa i siłował się aby domyć okno na samej górze . Zayn wycierał szkła , które ozdabiały ich salon, a Liam szorował dywan .
-Nieźle , nieźle chłopcy - oparła się barkiem o ścianę i patrzyła na nich z dumą .
-Powiedz , że są jakieś efekty - jęknął Louis z ledwością utrzymując blondyna na barkach
-Pewnie , że są - poklepała go po ramieniu - To wy skończcie , a ja pójdę przygotować obiad - ruszyła w kierunku kuchni , lecz zatrzymał ją Malik obejmując w pasie
-Wróć do pokoju , odpocznij, zrelaksuj się , poświęć czas dla siebie tylko proszę , nie przemęczaj się - mówił błagalnie , na co wywróciła oczami
-Chłopcy , zrozumcie w końcu , że ja nie będę leżała bezczynnie , ciąża to nie choroba - burknęła niezadowolona i skierowała się do sypialni gdzie wzięła do ręki swój telefon i wybrała numer swojej przyjaciółki
-Halo ? - uspokoiła się kiedy usłyszała jej wesoły głos w słuchawce
-Hej kochana, masz dziś może czas ? - spytała niepewnie
-W sumie to tak, spotkanie ? - wyprzedziła ją zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć
-Jeśli możesz to wpadnij do mnie , wiesz gdzie , prawda ?
-Oczywiście, będę za pół godziny - pożegnała się z brunetką i położyła się na łóżku . Pomimo tego , że rzadko się spotykały to i tak zawsze miały ze sobą dobry kontakt . Tematy nigdy się im nie kończyły . Victoria zdążyła przyzwyczaić się do faktu , że jej przyjaciółka dzieli życie z jej idolami .
-Jejku ! Będę miała chrześniaczkę - pisnęła głaszcząc ją po brzuchu na co zaśmiała się melodyjnie
-Wariatka - poklepała ją po ramieniu - Głodna ?
-Hmm , może trochę - obie skierowały się na parter gdzie chłopcy siedzieli w kuchni, a Harry'ego jak nie było tak nie było .
-Zgłodniały ? - zaśmiał się Niall kładąc przed nimi talerz pełen gofrów
-O matko , Niall , ty to wszystko robisz celowo - burknęła niezadowolona z faktu iż znowu nie będzie mogła oprzeć się pokusie i pochłonie talerz pełen kalorii
-Jedz i nie marudź - dodał podając chłopakom kolejny talerz . Wyciągnęła z szafek dodatki i zabrała się za jedzenie .
-Zawsze chciałam to zobaczyć - westchnęła brunetka widząc jak jej przyjaciółka z pasją ozdabia kolejnego gofra bitą śmietaną i czekoladą - Jestem wdzięczna Hazzie ,że został wtedy z tobą w tym busie - uśmiechnęła się nieśmiało
-Jak my wszyscy - zaśmiał się Liam
-Uhm, zapomniałabym - dziewczyna zerwała się z miejsca i pobiegła po swoją torbę , z którą zaraz wróciła - To od Danielle - podała mu maskotkę w kształcie żółwia - Zapomniała ci go podarować - dodała widząc jego zdezorientowaną minę . Chłopak wtulił w niego twarz i uśmiechnął się szeroko pod wpływem perfum ukochanej , którymi maskotka była przesiąknięta.
-Dziękuję - puścił jej oczko i zaniósł swój prezent do góry
-Ten to ma szczęście - westchnął Zayn co nie uszło uwadze Belli . Od razu wzięła na palec białą pyszność i wysmarowała jego policzek -Ej ! - zaśmiał się lecz zaraz i ona była usmarowana
-Normalnie jak dzieci - westchnął z dezaprobatą Louis , który po chwili został brutalnie oblany czekoladą
-Aww , jacy wy słodcy - cieszyła się jak nigdy widząc swoich idoli wysmarowanych słodkimi dodatkami do gofrów
-Sie wie - Niall zarzucił narcystycznie grzywką na co wszyscy wybuchnęli niepohamowanym śmiechem
-Okej, dalej nie podołam - odsunęła od siebie pusty talerz
-Oj , moja kuleczko , nie skusisz się na lody ? - blondyn parsknął śmiechem
-Ja ci dam kuleczkę - uderzyła go z otwartej ręki w tył głowy - Ja po prostu mam pokaźny brzuszek - wyszczerzyła się
-Bardzoo pokaźny - dodał z rozbawieniem Tomlinson
-Dobra Bella , idziemy cię wyszykować - jej towarzyszka odstawiła naczynia do zmywarki
-Gdzie wyszykować ? - Liam uniósł jedna brew do góry
-Oh , nasza przyszła mamusia idzie na randkę - rozmarzyła się
-Dlatego Harry chodził dzisiaj taki spięty - parsknął śmiechem Niall kręcąc głową z dezaprobatą
_____________________________
Z góry sorka jak napisałam coś źle z tą wizytą ._________.
Stuknęła nam setka komentarzy , thank you very much ♥
Rozsyłajcie mojego bloga, komentujcie , dodawajcie do obserwujących <3
#Muchlove